Szachownica perska (Fritillaria persica)
Dzisiaj mogliśmy podziwiać kwitnące czarne szachownice tzw. perskie (Fritillaria persica). Trochę rozdałam, więc kępa nie jest oszałamiająca, ponadto nie wszystkie są dobrze odżywione i dlatego z czterech zakwitły dwie. Tak czy inaczej w wiosennym ogrodzie to jedne z najwcześniejszych kwitnących, w dodatku osiągają sporą wysokość (60-70 cm). Bardzo je lubię, może dlatego że tak często się ich nie spotyka w ogrodach.
Ich ciemny, brunatny kolor najlepiej widać oglądając kwiaty od spodu.
Zdjęcie "rodzinne". U dołu widać jedną z szachownic, słabszą, tylko z jednym wykształconym kwiatkiem.
Danielo-ta szachownica jest przepiękna,już zapisałam w zeszycie chciejstw.
OdpowiedzUsuńRomko, muszę swoje chyba wydobyć po przekwitnięciu. Mają tam za słabą glebę (siedzą tam już trzeci sezon), pewnie wszystko "wyjadły", a na pochyłości nawożenie świetnie spływa. Z czterech zakwitły tylko dwie i trzeba nad tym "popracować".
OdpowiedzUsuń