poniedziałek, 15 lutego 2016

Blogowa inspiracja herbaciana na poprawę humoru



Czy Was też inspirują inne blogi?

Nie żebym miała jakiś tragicznie marny humor, ale ciśnienie dzisiaj niskie, pochmurno, jakieś krople deszczu z nieba... Rano bolało mnie gardło i w wolny dzień "wyłożyło mnie na łopatki" (mentalnie). Ale nic to - widziałam ostatnio na jednym z blogów optymistycznie wyglądającą herbatkę z kwiatami.
Poszłam więc na spacer z myślą, że coś takiego złowię. Wstąpiłam do malutkiego sklepiku zielarskiego i tam ekspedientka na moje pytanie o kwiatową herbatę zaproponowała Artistic Green Flower Tea "Beijing Flower" (Kwiat Pekinu).




Opakowanie zawiera pięć ręcznie formowanych kul z listków zielonej herbaty. Po zaparzeniu kula rozkwita niczym kwiat. W opakowaniu znalazłam dwa rodzaje kul: Hua Kai Fu Gui (Pomelo) 3 szt. i Da Fu Da Gui (Melon) 2 szt.
Na pierwszy raz wybrałam pomelo. Co prawda herbatę taką stosuje się raczej w bardziej znamienitych sytuacjach, jednak poprawa nastroju jest potrzebą chwili i wymaga czasem odpowiedniej oprawy. Zakupiłam żaroodporny dzbanek o odpowiedniej pojemności (0,8 l) i wróciłam z łupami do domu.


Przeczytałam co napisane zostało na opakowaniu i od razu przypomniałam sobie o pocztówkach z Zakazanego Miasta w Pekinie i starych listach od mamy z podróży na Daleki Wschód (datowane na 1977 rok). Swoją drogą są dosyć ciekawe i jak znajdę chwilkę muszę tę historię też spisać. Powróciły wspomnienia, a aromatyczna herbata poprawiła nastrój. I tak mam dla Was relację z tego co można zrobić w pochmurny dzień by poprawić nastrój. Pewnie jeszcze bardziej herbata zasmakuje w miłym towarzystwie.

Kule herbaty są zapakowane próżniowo, po wyciągnięciu jest to taka kulka, 
wygląda jak zasuszony pąk kwiatowy 

Po wrzuceniu do wody o temperaturze 70 stopni C kula rozwija się w kwiat 

 Coraz bardziej "rozkwita"


Po siedmiu minutach herbata jest gotowa do picia 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz