Skalniak Ying-Yang

poniedziałek, listopada 03, 2014



Skalniak Ying-Yang wg mojego pomysłu

W ramach porządków w archiwach zdjęciowych przypomnę zdjęcia mojego pierwszego skalniaka na działce. Chciałam zbudować niewielki skalniak w jakiejś wannie, korycie czy czymś podobnym. Jednak nie mieliśmy żadnego pojemnika. Wtedy wymyśliłam, żeby zrobić na trawniku skalniak nawiązujący do dalekowschodniego symbolu ying-yang. Idea była taka, by części płaskiej, pustynnej, martwej, przeciwstawić część wyniesioną niczym góra, porośniętą roślinnością.

W ramach swojego pomysłu brałam też pod uwagę zastąpienie części kamiennej, płaskiej, zagłębieniem z wodą. Byłoby to lustrzane odbicie "góry" poprowadzone w głąb ziemi. Tego drugiego wariantu nie zrealizowaliśmy, ale być może dla kogoś będzie inspiracją. Oczywiście w części wodnej powinna się w odpowiednim miejscu znajdować wystająca góra-skała.



Skalniak powstał na planie koła o średnicy 2 m. Z trawnika została zebrana darń, brzeg koła został wyłożony kamieniami, wkopanymi w głąb ziemi. Na planie znaku ying-yang została przeprowadzona linia podziału skalniaka i wyłożona kostką brukową z granitu. Po jednej stronie pozostawiliśmy płaską część, która została wysypana drobnymi kamykami (otoczakami), w miejscu "kropki" na symbolu wkopaliśmy większy, szpiczasty kamień (czerwony).

Druga część skalniaka, "łezka" została usypana z ziemi i w niej umieściliśmy kamienie, tworząc wzniesienie. Na samym szczycie w kolejnej "kropce" także znalazł się większy kamień, szpiczasty (podobnie jak w części płaskiej). Wszystkie przestrzenie między kamieniami na wyniesionej stronie skalniaka zostały obsadzone roślinami skalnymi. Roślinność na przestrzeni lat zmieniała się, bo nie każda pasowała wielkością i tempem wzrostu, musiałam to korygować. Początkowo zasiedlałam skalniak po prostu tym co miałam.

Tak skalniak wyglądał zaraz po założeniu 

Gdy rośliny się rozrosły - karmnik ościsty, rojniki, rozchodniki, dąbrówka, floksy itp.

Z bliska

 Na archiwalnym zdjęciu (jeszcze bez domu) widoczny skalniak, jako jedna z nielicznych wtedy ozdób



 

Obecnie skalniak już nie istnieje, po paru latach zlikwidowaliśmy go. Trochę problemu było z kretami, które upatrzyły sobie to miejsce i dekonstruowały nasz skalniak. W końcu poddaliśmy się i rozebraliśmy go. Gdybym miała go ponownie zbudować, przede wszystkim na części płaskiej wykonałabym odpowiedni podkład z zaprawy cementowej z piaskiem, by ustabilizować powierzchnię. Co do części "górskiej" całkowicie ułożyłabym z większych kamieni, dodatkowo podłoże zabezpieczyłabym siatką przed kretami lub podmurówką/fundamentem. Może te uwagi przydadzą się komuś, kto zechce budować skalniak wg podobnego pomysłu. Miał zresztą już naśladowców, bo był prezentowany na forach ogrodniczych.


Zobacz także

2 komentarze

  1. Ale genialny pomysł :D wygląda świetnie

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję, choć to już temat historyczny - skalniak zlikwidowaliśmy w natłoku różnych innych planów. Obecnie specjalizuję się w skalniakach miniaturowych - szczelinowych. Polecam!

    OdpowiedzUsuń