Na zdjęciu pierwszy mój pokrowiec na kanapę typu "finka" w domku letniskowym
W dzisiejszym poście pokażę dalszy "rozwój" mojej tapicerskiej kariery. Tym razem na warsztat poszedł fotel i kanapa z salonu. Ponieważ meble mam stylowe, bo stały się uzupełnieniem starych mebli autentycznych, więc i te tapicerowane są nieco staroświeckie. Obicie miały również odpowiadające konwencji. Postanowiłam wszystko rozjaśnić i uwspółcześnić. Co prawda remont salonu jeszcze przed nami, ale czemuż nie miałam sobie poprawić humoru zmianą wyglądu mebli.
Talerz "First Appearance of Mr Samuel Weller" z Wytwórni Adams
W końcu udało mi się trafić kolejny talerz graficzny z wytwórni Adamsa, będzie pasował do ekspozycji z podobnym, który pokazałam tutaj. Co prawda to inna seria, ale podobna stylistyka, wielkość i zdobienia talerza. Talerz osiągnął w licytacji niebagatelną kwotę 12 zł. ;)
Trio śniadaniowe z Limoges
Niedawno dostałam w prezencie zestaw śniadaniowy - trio porcelanowe z Limoges. Jeszcze nie miałam w swoich zbiorach porcelany z tego miejsca. Wyroby Limoges lub Sevres należą do bardzo poszukiwanych, w związku z tym są dosyć ekskluzywne, co także przekłada się na ich cenę. Tym bardziej cieszę się z tego okazu, tym bardziej, że porcelana organoleptycznie faktycznie potwierdza swoją klasę - jest niezwykle biała, półprzejrzysta, cieniutka, lekka, dekorowana bardzo precyzyjnie.
Pochodzi z wytwórni Bernardaud & C, Limoges France (na zamówienie McBurney - Aberdeen, Dundee, Belfast, Perth).
Wejście do muzeum przez Bramę Wybrańców
Muzeum Zamkowe w Pszczynie miałam okazję zwiedzać dwukrotnie (w 2011 i 2012 roku). Jakoś tak się stało, że zdjęcia przeleżały troszkę w komputerowym archiwum. Kilka zdjęć prezentowałam wcześniej jedynie w poście Stare biurka i sekretery. Tym razem przedstawię więcej zdjęć, bo miejsce jest warte polecenia - zachowało się tam dużo oryginalnych dekoracji (boazerii i sztukaterii) oraz wspaniałego umeblowania. Nie będę powtarzać informacji opublikowanych już o tym wspaniałym muzeum, ale poszukującym więcej faktografii polecę oficjalną stronę Muzeum Zamkowego.
Można tam także zwiedzać je wirtualnie.
Opowiadałam ostatnio o świątecznym ozdabianiu babki i o tym, że dekoracyjne "choineczki" z rozmarynu się powyginały. Nieco lepszy efekt udał się z ciastem drożdżowym "z gwiazdą", które upiekłam na Nowy Rok. Podobne ciasto tyle, że nie z makiem, ale z nutellą jadłam w święta u mojej córki i postanowiłam zrobić takie dla nas. Tym razem zrobiłam zdjęcie przed spróbowaniem.
Przy filiżance kawy czy herbaty z ciastkiem lub bez zapraszam do obejrzenia dalszego ciągu.