Najczęściej oglądane posty 2016

niedziela, stycznia 01, 2017

Opowiadałam ostatnio o świątecznym ozdabianiu babki i o tym, że dekoracyjne "choineczki" z rozmarynu się powyginały. Nieco lepszy efekt udał się z ciastem drożdżowym "z gwiazdą", które upiekłam na Nowy Rok. Podobne ciasto tyle, że nie z makiem, ale z nutellą jadłam w święta u mojej córki i postanowiłam zrobić takie dla nas. Tym razem zrobiłam zdjęcie przed spróbowaniem.

Przy filiżance kawy czy herbaty z ciastkiem lub bez zapraszam do obejrzenia dalszego ciągu.

Na progu Nowego Roku postanowiłam przygotować podsumowanie bloga Ogród Danieli i przygotowałam piątkę najczęściej czytanych/oglądanych postów z 2016 roku. Sprawdzałam statystyki i nasunęło mi się to, że zmieniła się statystyka oglądalności pod względem tematycznym. Dotychczas najczęściej czytane były posty ogrodowe: o kształtowaniu drzewek i krzewów w stylu japońskim, miniaturowe ogrody skalne - szczelinowe oraz tematy związane z różami. Nie było to dziwne, bo to był główny powód mojej przygody z blogowaniem. Aczkolwiek zawsze nazwę Ogród Danieli pojmowałam obszerniej niż samo ogrodnictwo.

Obecnie - jak zobaczycie to po tematyce zestawionych w najlepszej piątce - najwyższe miejsca zajmują tematy związane z porcelaną i rękodziełem. Pewnie uzależnione to jest od ewolucji moich zainteresowań.
W ostatnim roku zauważam też zainteresowanie blogiem w innych stronach świata (Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Niemcy, Rosja, Ukraina itd.), co na początku tego blogu było niezauważalne.

Miejsca w statystykach:

5. Moje haftowanie - okienko z kotem

4. Przesyłki z porcelaną - bać się czy nie bać?

3. Dla obojga

2. W poszukiwaniu Tillowitz - paterka

1. Eksponowanie kolekcji talerzy

Na zakończenie dodam tylko, że od pewnego czasu nie planuję swoich działalności hobbystycznych - w tym także blogowych. Z tego powodu nie napiszę dzisiaj tego co i kiedy mam zamiar pokazać na blogu, nie chcę poczuć jakiegokolwiek "spętania" i obietnic, które niespełnione stać mogłyby się wyrzutem sumienia. Zostawiam sprawy otwartymi i czytających zapraszam na ciąg dalszy - a jaki - pokaże przyszłość.

Jeśli komuś potrzebna motywacja i odmienne podejście od mojego, polecić mogę post noworoczny mojej córki, która bardziej usystematyzowała swoje plany niż ja.
Co fachowiec, to fachowiec, a nie taki freak jak ja.

Pozdrawiam serdecznie i Noworocznie!