Zdążyć zostać dobrym kierowcą

wtorek, marca 18, 2014

Dwa lata temu - jako już całkiem dojrzała osoba - rozpoczęłam naukę jazdy samochodem. Jakoś tak czas mi leciał, że wcześniej nie zdążyłam... A to się bałam rosnącego ruchu ulicznego, a to widziałam jak nierozsądnie jeżdżą inni użytkownicy, słowem każda ściema dobra. ;)

Jak się "dorwałam" do kierownicy, to szybko się okazało, że choć wcale to nie jest takie proste, to nie jest też nie do opanowania. Jejku, co ja piszę... Na kursie powiedzieli nam, że niezależne badania na temat "kiedy statystycznie ktoś jest uznawany za dobrego kierowcę" w USA i Szwajcarii wykazały, że:
- albo po 100 tys. przejechanych km,
- albo po 7 latach,
co z przekąsem (na głos w grupie 50+) skomentowałam: "Kurcze, czy ja zdążę zostać tym dobrym kierowcą?".  Współuczestnicy kursu parskali ze śmiechu.

Dzisiaj zaczynam już we własnym samochodzie nabywać doświadczenia, zatem do czytających mojego bloga wystosowuję apel - trzymajcie kciuki za mnie!

Ps. Znajomych z Trójmiasta osobiście powiadamiam o przebiegu swoich przejazdów, tak aby mieli szansę mnie nie spotkać na swej drodze. ;)))

Ahoj przygodo! ;)

Zobacz także

0 komentarze