Moja blogowa koleżanka Dominika wizualizowała swoje marzenie na kredens z angielską porcelaną na Facebooku, czym zainspirowała mnie, by także przygotować sobie taką aranżację z angielską porcelaną na moim starym, rodowym kredensie. Przeważnie mam na nim bardziej eklektyczny dobór dekoracji, tym razem wybrałam tylko blue and white. Co prawda w kompozycji są jakieś trzy wtręty "nieangielskie", ale konwencji kolorystycznej dają radę (dwie butelki z Delft, mniejszy pojemniczek na imbir oraz chiński czajniczek do herbaty).
Kolejny łup z fioletowej serii Wedgwooda Ferrara udało mi się wylicytować niedawno w znanym serwisie aukcyjnym. Jest to malutka cukierniczka (wys. 9,5 cm, max. szer. 11,5 cm). Uśmiecham się w duchu, że może do emerytury uzbieram sobie cały serwis deserowy. Wszystko jest kwestią przypadku - fioletowy transfer pokazuje się w Polsce niezwykle rzadko, zresztą wszystkie upolowane przeze mnie przedmioty z tej serii pochodzą od jednego sprzedającego. Z tego powodu się go trzymam i cały czas obserwuję ofertę sprzedaży.