Ogrodowe wiadomości

poniedziałek, kwietnia 11, 2016


Cebulice

W zasadzie ostatnio pisałam głownie o porcelanie i innych ciekawych przedmiotach. Oczywiście tematy te nie zginą w pomroce dziejów, teraz jednak nastała wiosna i wraz z pracami ogrodowymi pojawiać się będą posty ogrodnicze. 
Zauważyłam też, że uaktywnili się czytelnicy sięgający do moich postów ogrodowych właśnie. Trochę przeglądałam archiwalne tematy i uznałam, że warto uzupełniać i dopisywać ciąg dalszy.

Dzisiaj troszkę wiadomości i zdjęć z obu ogródków. Na Forum Ogrodniczym Oaza mój główny wątek ogrodowy tak właśnie się nazywa "Dwa ogródki". 




Na pierwszych zdjęciach chcę pokazać efekty pozimowe Podocarpusa lawrencei 'Blue Gem'. 


Jak widać zeszłoroczne przyrosty są zmienione - przypalone mrozem. Ten delikatny krzew pochodzący z Nowej Zelandii - w Polsce jeszcze mało rozpowszechniony (ze względu na nasz trudny klimat) - wymaga jednak osłonięcia. W tym roku nie było za dużo śniegu i moja decyzja o nieokrywaniu chyba jednak nie była dobra. W przyszłym roku będziemy zawijać go w agrowłókninę (białą).


Po przycięciu i lekkim formowaniu krzew już wygląda lepiej. Gdy wypuści nowe przyrosty będzie wyglądał bardzo dobrze. 


Jak widać na powyższym zdjęciu gałązki są drutowane (technika bonsai), chcę je unieść do góry, gdyż naturalnie raczej przylegały do gruntu. 

Kolejna - Kryptomeria japońska - zimowała zawinięta dwukrotnie białą agrowłókniną, ale tylko w okresie gdy były silniejsze mrozy. Jako drzewo zimozielone wymaga podczas okrycia dostępu światła dziennego. Sam pień (w części dolnej) zasłaniamy kartonem zwiniętym wokół.


Na poniższym zbliżeniu widać uszkodzenia, ale nie są zbyt liczne - usuwam je sekatorem. W pokręconej budowie drzewka nie widać korekty sekatorem.


 Anemone 'White Splendor'

Tulipany turkiestańskie w pąkach

Na działce dużo więcej pracy, teraz wiosną nie tak spektakularnej, ale cięższej. Jej efekty będzie można dostrzec w pełni sezonu. 
Postanowiliśmy uzupełnić niewielki żywopłot ze świerków serbskich. Przebiegająca tam droga działkowa stała się bardziej uciążliwa, dlatego dokupiłam mniejsze egzemplarze świerków serbskich i wsadzaliśmy w trzech miejscach przy ogrodzeniu. Ze szpaleru musieliśmy wykopać i przesadzić kilka mniejszych i większych roślin, krzewów. Niektórymi podzieliliśmy się z sąsiadami z działek, ktoś wziął chętnie żylistka szorstkiego (białego), ktoś inny jukki.


Widoczną rabatę musiałam w dużym stopniu rozmontować i choć nie był czas na niektóre przesadzenia, nie miałam wyjścia. Czasem trzeba zaryzykować - jedna z piwonii z pewnością się na mnie obrazi. Ale ja cierpliwa jestem i poczekam, aż jej minie. ;)


Te kilka lat temu posadzone świerki już są wstępnie formowane i tworzą ładną, zwartą ścianę. Mają ubarwienie nieco niebieskawe - tym odróżniają się od naszych rodzimych świerków. Lubią też gleby wapienne (nie kwaśne), początkowo były posadzone w innym miejscu (w Oliwie) w glebie z dodatkiem torfu i niestety cierpiały bardzo, rosły słabo. Po przeniesieniu - gdy doczytałam już o ich wymaganiach - dostały glebę obojętną i czuja się tam lepiej. 


A tu zapowiedź kwitnienia Magnolii gwiaździstej - drzewko ma ładny migdałowaty kształt korony. 


A na deser kobierzec fiołków wonnych.

Zobacz także

0 komentarze