Kilka wiosennych znaków z ogródka. Już coraz ładniej, w dwóch ogródkach sporo planów na ten sezon. Na zdjęciach kilka gramolących się odważniaków w odrobinie słonka. 
Zapraszam!









A na koniec ciemniejsza strona ogrodnika - na 5-minutowym spacerku w ogródku znalazłam kilka z... petów rzucanych z sąsiedniego bloku i przez przechodniów. Czasem się zastanawiam czy beztroscy śmiecący czasem się nie zastanawiają co robią? Pewnie nie, bo to zjawisko nagminne. Oczywiście posprzątam, bo jakże tego nie uczynić, później miło zaglądają do ogródka - "Jak u Pani zawsze ładnie!". 

No to ponarzekałam sobie, może ktoś to przeczyta i rzuci śmieć do śmietnika. :)