Kule Qigong mam od wielu lat, kupiłam je w sklepiku z dalekowschodnimi towarami. Podobały mi się, bo jak wiadomo lubię przedmioty pochodzące z Chin i Japonii. Przez lata sporo się takich ciekawostek zebrało w moim domu. Zresztą nie tylko w domu - w swoim biurze także mam przedmioty rzemiosła czy sztuki - towarzyszą mi w pracy.

Te kule zresztą też ostatnio mieszkały w pracy, nie bez powodu. Służą do odstresowania i ćwiczeń ręki. Pracuję głównie przy pomocy komputera i już kiedyś, gdy używałam myszki komputerowej często dochodziło do zmęczenia ręki, a także silnego napięcia na linii dłoń - bark - kark. Wtedy przypomniałam sobie o tym, że mam te kule i postanowiłam stosować je jako ćwiczenie podczas przerwy w pracy.

Obecnie nie posługuję się zwykłą myszą komputerową, a w zamian stosuję tzw. trackball, gdzie same palce poruszają dużą kulą wstawioną na wierzchu urządzenia. To, że nie muszę wykonywać ruchów całej ręki (wodzenie myszką) spowodowało, że komfort pracy się polepszył i odczuwam mniejsze obciążenia. Jednak chętnie biorę kule w ręce i wykonuje ćwiczenia, które nie przeszkadzają np. w przeglądaniu dokumentów czy czytaniu - ćwiczenia wykonuje się automatycznie i są bardzo przyjemne.




Jak widać pudełko ozdobione materiałem, które jest etui dla kul i jest już zniszczone, materiał wyblakł. Kule jednak są bardzo trwałe i wieloletnie użytkowanie im zupełnie nie szkodzi.


Moje kule są wykonane z metalu (dość ciężkie) i w środku mają coś w rodzaju dzwonków, które podczas wykonywanych ćwiczeń delikatnie pobrzękują. Mają średnicę 4,5 cm, zaliczam je do średnich. Mogą występować w rozmiarach od 3 do 6 cm.

Jak wyglądają takie ćwiczenia można zobaczyć tutaj.


Nie jest tajemnicą sposób oddziaływania kul na organizm. Otóż na dłoniach - podobnie jak na stopach czy uszach - występują punkty akupresury, które odpowiadają większości organów człowieka. Poruszanie kulami w dłoni powoduje lekkie masowanie tych punktów i regulację dwóch pierwiastków YIN-YANG. Z kulami można wykonywać wiele ćwiczeń, do podstawowych zalicza się obracanie kul w dłoni zgodnie lub przeciwnie do ruchu wskazówek zegara. Wykonywanie tych ćwiczeń w jednej dłoni, a potem przełożenie ich do drugiej. Można także mając cztery kule jednocześnie ćwiczyć obie dłonie. Osoby wprawione w ćwiczeniach mogą operować w jednej dłoni trzema czy czterema kulami Qigong. Można takie ćwiczenia wykonywać podczas spacerów.

Zainteresowanych większą dawką informacji o leczniczym działaniu kul odsyłam do artykułu Marcina Banasińskiego na tej stronie.