Zakamarki w ogródku
czwartek, maja 14, 2015
Ubiorek
Najczęściej pokazuje się w ogrodzie to co najładniejsze. Dzisiaj pomyślałam, że można przecież pozaglądać w zakamarki. Tym razem poszłam z aparatem i zrobiłam kilka zdjęć w ogródku przydomowym.
Po zeszłorocznym remoncie domu porządkuję ogród. Zaczynam zagospodarowywać teren, który ze względu na słabe nasłonecznienie (północno-wschodnia strona) pozostawał bez nasadzeń, bo jakoś nic tam nie chciało rosnąć... choć pewnie nie umiałam sobie z tym wąskim "korytarzem" poradzić. Rósł tam za płotem potężny jesion, ale ze względu na to, że niszczył fundament naszego domu został wycięty. Miejsce zyskało trochę więcej światła.
Obecnie posadziłam tam hortensje ogrodowe, bergenie, złotlin japoński, hortensję pnącą, liliowce.
Widok w stronę wąskiego "korytarza"
Większe z przesadzonych bergenii zakwitły
Na końcu "korytarza" znajduje się stary fundament zagospodarowany jako spora "donica". Ponieważ dominuje tam w ciągu dnia cień, posadziłam tam hosty, paprotnika i małego, formowanego iglaka. Gazon wymaga jeszcze ściółkowania (najprawdopodobniej korą)
Funkia 'Cherry'
Nowe nabytki (jeszcze widać ślady "z podróży") - hosta Tenryu
oraz mniejsza żarówiasta hosta 'Jane Fever'
Jeszcze kwitnie Złotlin japoński
Z "korytarza" widok w stronę ulicy
i zza rogu w lewo
Za domem, przy garażu murek oporowy, na którym często przesadzam rośliny, dzielę je
i przechowuję. Jest tam wąska (ok. 30 cm) "rabata", moje roślinne przedszkole. Na widocznych kratkach w sezonie bujają się pnącza: (od lewej) hortensja pnąca 'Mirranda', wiciokrzew japoński oraz (obecnie niewidoczne) Jiaogulan (gynostemma, tzw. zioło długowieczności). Być może w przyszłości masa betonu zostanie czymś pokryta (okładzina kamienna itp.), a płot obrośnie i zazieleni się jeszcze bardziej
Hortensja pnąca i czekające na swoją kolej sadzonki
Zza murku wychylają się hosty
Wiciokrzew japoński 'Aureoreticulata'
Przy wyjeździe z garażu, z boku domu na skarpie rabata z różami (Jubilee du Prince de Monaco, Bonica i The Fairy), bodziszkami, trzmieliną i kocimiętką 'Six Hills Giant'
0 komentarze