Niespodziewanie dzisiaj jestem psią nianią. Dzieci wyjechały i zostawiły mi szczeniaczka. Odi jest dość żywym przedstawicielem rasy grzywacz chiński owłosiony (Powder Puff). Przy okazji zabawy ze szczeniaczkiem zrobiłam kilka zdjęć, choć trudno go dobrze sfotografować bo ciągle jest w ruchu.
2 komentarze
Jaki piękny ! Ciekawa rasa. Ja jestem psiarą i najchętniej miałabym co najmniej dwa: jednak nie mogę zrobić tego mojemu buldogowi, który chce absorbować cała moja uwagę:)
OdpowiedzUsuńZawsze były u nas psy, ale teraz ze względu na babcię i to, że wszyscy pracujemy powstrzymuję się od sprowadzenia nowego psiaka. Ten jest dość grzeczny, choć bardzo żywy. Ma niespełna 10 tygodni, więc to nie dziwne. Co prawda już w domu nie brudzi, ale chyba w swoim, bo niestety nie upilnowałam go dzisiaj. Teraz śpi przy moim fotelu, słodki aniołek. :)
OdpowiedzUsuń