Formowanie sosny czarnej - niwaki cz. 3

niedziela, lipca 24, 2016


Na zdjęciu widoczna sosna formowana (niwaki) 
jako tło miniaturowego ogródka japońskiego

Dużym zainteresowaniem czytelników cieszą się tematy ogrodowe mojego bloga, szczególnie te o formowaniu drzewek - niwaki. Ponieważ poprzednie posty pisałam na przestrzeni dwóch lat postanowiłam dzisiaj, celem uzupełnienia i przedstawienia efektów tych zabiegów, pokazać swoją sosnę czarną. 
Po rozpoczęciu jej poważniejszego formowania (większa ingerencja, cięcie i naginanie)  w 2012 roku jej dosyć ekstrawagancka forma wzbudzała politowanie oglądających. Gdy zaczyna się formowanie drzewek warto mieć świadomość tego, że to procesy długotrwałe i na samym początku, szybko zadowalających efektów nie osiągniemy. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że było to odważne posunięcie z mojej strony, żeby bez wielkiej wiedzy w temacie pokusić się o formowanie niwaki. Dzisiaj gdy patrzę z tarasu na swoje drzewko mam pewność, że było warto. Drzewko zyskało dobry kształt, "chmurki" igieł ładnie się układają, forma się wypełniła i nie wygląda już biednie. 




Może nie do końca jestem zadowolona z przebiegu głównych konarów, bo nie są nagięte tak by ich przebieg był zbliżony do poziomego - wtedy drzewko wygląda na starsze niż jest. Sosna czarna ma dość twarde odgałęzienia, być może trochę późno odważyłam się nią zająć. Warto formowanie zaczynać od małego okazu, lub wybrać gatunki bardziej giętkie. Pewne próby podjęłam z sosną wejmutką, która jest bardzo wdzięczna do formowania, jednak jest też podatna na groźną chorobę - rdzę wejmutkowo-porzeczkową. Z racji tego, że pokazywany ogród znajduje się na działkach (ROD) niestety nie do uniknięcia. W tym roku pokazywaną już, wstępnie formowaną wejmutkę musiałam usunąć z ogrodu - leczenie i wycięcie 3 konarów prowadziłoby i tak do zniszczenia jej kształtu.

Ten post traktuję jako pewne podsumowanie, by pokazać jak na przestrzeni kilku lat można ukształtować drzewko. Najważniejsze zasady i techniki przedstawiłam w poście o formowaniu drzewek w ogrodzie japońskim. Zachęcam także do szukania literatury tematu o niwaki. Głównie posługiwałam się książką (w jęz. ang.) Jake'a Hobsona "Niwaki"[1], która jest prawdziwą skarbnicą wiedzy na ten temat. 

 Sosna w całej okazałości
 Sosna widziana z dołu zbocza

 Widok z góry

Widoczne bliżej "chmurki" 

_______________________
[1] Jake Hobson (2007), Niwaki. Pruning, Training and Shaping Trees the Japanese Way, Timber Press.

Zobacz także

1 komentarze