Pisałam niedawno o kamieniu Mbigou z Gabonu, jednocześnie przy tej okazji przyszło mi na myśl, że od dawna poszukiwana przeze mnie "ceramika" (a raczej jej nazwa), jest raczej bardziej niż ową, także wyrobem z tego kamienia. Przyjrzałam się dokładniej niemalowanym częściom pokazanych tutaj przedmiotów i zdecydowanie mają one na sobie ślady obróbki narzędziami, a także widoczne są charakterystyczne piaskowate, pstre wzory kamienia.
Na tytułowym zdjęciu widoczne są dwa małe puzderka, zamykane na zasuwkę. Ich kształt nawiązuje do kształtu słonia. Wyroby te - w odróżnieniu od pokazywanych wcześniej - powierzchnię mają zdobioną malowaniem. W puzderkach zawiera się pewna niespodzianka...


Pierwsze, większe puzderko, ozdobione jest z jednej strony postacią nosorożca, a z drugiej drzewem. Po wysunięciu zasuwki z wnętrza wysuwa się żmija, dokładnie w taki sposób by uderzyć zaglądającego w palec. Ponieważ osoba się tego nie spodziewa, najczęściej zdarzały się dość zabawne sytuacje, prawie zawsze prawie wypuszcza przedmiot z ręki. Taka silna sugestia, ze coś nas mogłoby ukąsić. 

Po tej stronie widoczna obok drzewka brązowa kropka jest miejscem umocowania wewnątrz puzderka osi, na której obraca się żmija. Po lewej na wysuwanej części jest widoczny supełek sznurka, który przy odsuwaniu podnosi żmiję do góry



Kolejne puzderko malowane na grafitowo i czerwono, na zasuwce uchwyt przypomina małego słonia, jakby siedział mamie na plecach. Zostało przywiezione z Gabonu jako pierwsze i pierwsze padło ofiarą przestraszenia się kogoś z naszych znajomych.




Kolejny przedmiot to nieco większa od poprzednich (średnica ok. 12 cm, wys. 9 cm) szkatułka z przykrywką. Na przykrywce wyrzeźbiony jest słoń, namalowana antylopa i słoń. Na bokach szkatułki zwierzęta charakterystyczne dla Gabonu: antylopa Bongo, nosorożec i słoń.